moher napisał(a): Jeśli wrzucamy coś wcześniej albo śpiewamy na koncertach wcześniej niż to jest potem w ostatecznej wersji na płycie to człowiek się przyzwyczaja, utożsamia, traktuje jako wzorzec jak ma być.
To prawda, ja się przyzwyczaiłam do "dzisiaj optyyy, jutrooo pesyy", potem sobie chodziłam i nuciłam "dzisiaaaj pesyy, jutrooo pesyy"


