"Robaki"

[inri.drac.desk]

Napisałam przecież ze do każdego utworu mozna sobie zrobic jakakolwiek interpretacje, nawet do najbardziej kawę na ławę, jednak czy ma to sens?
Czy ktoś moze mi podać inna interpretacje tego, ze podmiot liryczny nie wierzy w przesady?

[Kred]

Takie didaskalium: zauważyłem, że nie głosowałem w ankiecie. Poszło na "Gimli".
EOT

[infernal]

Malwina, a gdzie znalazłaś tekst o przesądach?

[Kred]

Tak jakby na samym początku?

Głupie przesądy,
Bezpieczne poglądy (...)

[infernal]

Chore przesądy chyba?

I w zdaniu nie ma nic o w nie niewierzeniu.

[Kred]

Chore

A widzisz, nie pamiętam, dawno nie słuchałem, posiłkowałem się stronami z tekstami, wszędzie było "głupie".

I w zdaniu nie ma nic o w nie niewierzeniu.

No nie, ale

o przesądach

jest.

[inri.drac.desk]

Chore przesądy chyba?

I w zdaniu nie ma nic o w nie niewierzeniu.

W zdaniu moze i nie ale jesli podmiot liryczny nazywa je chorymi i pózniej w Refrenie milion razy sie drze nie nie wierze to chyba nie trzeba być omnibusem

[Olo]

Prymasem raczej.

[Dżoana]

...z całym szacunkiem dla autorów i ich intencji... ale dlaczego zamykać się tylko w jedynej słusznej interpretacji?

stare utwory nabierają innego znaczenia. Mogę je interpretować inaczej w zależności od mojej sytuacji emocjonalnej i życiowej.

Właśnie tak. Nieraz łapę się na tym, że jedna piosenka jest o mnie - i w momencie radości, i w momencie smutku. Bo wtedy słowa nabierają nowego znaczenia. Jeszcze jakiś czas temu Imago było bardzo dla mnie - no po prostu totalna deprecha, nie chcę nic czuć, chcę już tylko pomocy itd., a teraz, kiedy po prostu czuję się szczęśliwa i kochana, jest dla mnie po prostu takim: raz, że przypomnieniem o moim stanie, który odczuwałam wcale nie tak dawno, a dwa, że po prostu o zmianie. Że często mam serce z kamienia - względem siebie, względem drugiego człowieka, jest brak we mnie miłości i zrozumienia - a dążę do tego, by ten lód stopniał we mnie. (Inri, tu tak odnośnie różnych interpretacji jednego tekstu).

Chore przesądy chyba?

Chore teorie.

W takim tekście to ja akurat nie widzę dużego pola do różnorodnych interpretacji.

Tak? Ja fragment:

Nie wierzę w nic, co pochodzi od tego, który nas dzieli i szkodzi.

rozumiem tak, że tu jest mowa o Szatanie, który mąci ludziom (tak w bardzo dużym skrócie). Mniemam, że autor miał to samo na myśli. Ty również w takim razie?

[Haczyk]

Dżoana
Dla mnie to utwór o tym, że odrzucamy wiarę w jednego żywego Boga (bo to ciemnogród i średniowiecze), a jednocześnie wierzymy przesądom, zabobonom i wszelkimi wróżbom.
Nie wierzę w wszelkim prorokom Nowej Ery, których idee sieją zamęt i podziały.
Bardzo fajne komponuje się z powyższym tekst o osądzaniu bliźniego - trafione w punkt. Wszyscy jesteśmy równi przed Bogiem i tylko On może nas osądzać.

Tyle.

[anatol]

chodzi mniej więcej o to, że domysły to jedno, a fakty wyczytane z tarota to drugie.

[masakratorus]

Że ludziom się chce szukać czegoś o czym sam autor nie miał pojęcia. Pasowały słowa to je posklejał i wyszło to co wyszło.

[anatol]

właśnie że się nie chce, dlatego innych pyta czy już może się natknęli

[Smok]

Pasowały słowa to je posklejał i wyszło to co wyszło.

...czyli, że... autor natchniony?

[inri.drac.desk]

[Inri, tu tak odnośnie różnych interpretacji jednego tekstu).

W takim tekście to ja akurat nie widzę dużego pola do różnorodnych interpretacji.

Tak? Ja fragment:

Nie wierzę w nic, co pochodzi od tego, który nas dzieli i szkodzi.

rozumiem tak, że tu jest mowa o Szatanie, który mąci ludziom (tak w bardzo dużym skrócie). Mniemam, że autor miał to samo na myśli. Ty również w takim razie?

To nadal jest ta samaninterpretacja utworu tylko z innej perspektywy w życiu.
Co do przytoczonego cytatu to tez według mnie jest mowa o Szatanie, nigdy nie było inaczej.

[dlugaj]

"dzieli i szkodzi" nie tylko szatan,takie samo oddziaływanie może mieć człowiek na innego człowieka lub np.grupe ludzi

[inri.drac.desk]

Na tego człowieka bądź grupę ludzi szatan ma oddziaływanie takie

[Dżoana]

Haczyk, dziękuję Ci bardzo za Twoją interpretację. Trafiło to do mnie mega.. sobie to chyba porozkminiam teraz..

Co do przytoczonego cytatu to tez według mnie jest mowa o Szatanie, nigdy nie było inaczej.

No to widzę, że podobnie rozumiemy. Ale to nadal tylko jedna z możliwości.

[Olo]

Nie zapominajcie, że tytuł i jeden z wersów odnoszą się bezpośrednio do Richarda Dawkinsa.

[masakratorus]

Który teraz mamrocze gdzieś blisko otchłani : byłem głupcem.